Przeczytałem,

Przeczytałem,

dzięki za komentarz, do linka zajrzę.

tak troche nie apropos chyba ale jednak mi się skojarzyła pewna przypowieść z deMello, trochę do marazmu, stagnacji, pustki i radykalnych rozwiązań to można przyrównać.

Chodziło w sumie o to, że jak wrzucisz żabę do gorącej wody, to wyskoczy, ale jak woda będzie zimna i będziesz wolno ją podgrzewał, to się ta żaba ugotuje.

Hm, napoisałem to i stwierdzam, że nie pasuje:)

Nie wiem czy wiesz, o co mi chodzi, ale tak mi się napisało.

Zresztą zmęczony jestem:)

W każdym razie podoba mi się pomysł podcinania winnej latorosli:0, znaczy czasem radykalne rozwiązania sa potrzebne,.

pzdr i sorry za chaotyczność.


"Effatha!" - poldka receptura na wypalenie i zmęczenie życiem.. . By: poldek34 (34 komentarzy) 6 wrzesień, 2009 - 10:56