Grzesiu

Grzesiu

Takie rzeczy nie przytrafiają się tylko Tobie. Nie wiem czy to nie jest pociecha zbyt marna, żeby w ogóle pociechą być mogła…
Ja też miewam takie dni.

Jeśli już się zdarzą, po przekroczeniu krytycznego progu ogarnia mnie wyłącznie głupawka . Wtedy to już koniec. Nic mnie nie przygwoździ, wszystko mnie rozśmiesza.

Dla Ciebie i dla Ernestto:


Nie pij Ernestto, czyli o koncercie Nigela Kennedy'ego w Warszawie By: Gretchen (10 komentarzy) 2 wrzesień, 2009 - 22:51