-->Telemach

-->Telemach

telemach

Mnie chodzi o niebezpieczeństwo wynikające z używania krótkich, dosadnych sądów natury kategorycznej. Nie odzwierciedlają one (w moim odczuciu) złożonej struktury przeszłej rzeczywistości lecz jedynie obraz świata jakim chcielibyśmy aby on był. Takiego z jasnymi i prostymi jak drut podziałami. Ze sukrwysyństwem (wszędzie i zawsze opatrujemy napisem: komunista) i przyzwoitymi Polakami wszędzie i zawsze cierpiącymi pod komunistycznym jarzmem (opatrujemy napisem: My i rodzina oraz znajomi jak również liczne przykłady znane z opowiadań). Mnie jawi się ten przeszły świat jednak trochę inaczej (i obecny zresztą też). Bardziej pomieszany i zakręcony.”

Chodzi Panu o sąd kategoryczny w rodzaju: “ten kto (gdyby urodził się 30 lat wcześniej) robił by karierę w wydziale propagandy KC obecnie będzie próbował ją robić w IPN-ie”. Rozumiem, w IPNie pracują ludzie pokroju propagandystów PRL-u. Chyba że źle rozumiem.

Mnie też świat jawi się jako “pomieszamy i zakręcony”. Co nie znaczy, że nie mogę nazywać zjawisk po imieniu. W poprzednim komentarzu dosyć szczegółowo wyjaśniałem kogo mam na myśli. Komunizm w Polsce powojennej jest zjawiskiem realnym; istniała partia komunistyczna, sojusz z Sowietami i funkcjonariusze partii komunistycznej. A że nie był ten komunizm tak czysty jak w podręcznikach ojców założycieli, że rewizjoniści się oburzali odchodzeniem od idei, cóż... Pan też przykłada jakąś definicję do pojęcia “komunizm”, nie wiem dlaczego Pańska ma być bardziej trafna od mojej.

Chociaż przyznam – tak jak Pan podchodzi do sprawy jest prościej, skuteczniej i wygodniej. Ja nie widzę najmniejszej różnicy pomiędzy deklaratywnym antykomunizmem 30-letniego dyspozycyjnego karierowicza z IPN-u i jego (z uwzględnieniem zmiany dekoracji) i tzw. zaangażowaniem jego odpowiednika sprzed lat trzydziestu. Co nie oznacza że do pracowników IPNu mam stosunek negatywny, a do samej instytucji odczuwam odrazę. Nie mam i nie odczuwam.

.

Tu już jest niestety sporo złośliwości pod moim adresem. Kto wie, czy to Pan nie stara się podejść prościej (wygodniej) czyniąc nic nie znaczące dystynkcje, z powołaniem na ludzką różnorodność i “okoliczności sprawy”. Czyni Pan uwagi, które nie sposób skomentować, a na tym poziomie ogólności nie wypada się nie zgodzić. To jest ślepa uliczka; przynajmniej jeśli chodzi o moje możliwości kontynuowania tematu.

Sugeruje Pan, że porównywanie IPN-u z Wydziałem Propagandy KC jest haniebne? Pewnie by może i było gdybym takiego dokonał. Oboje jednak wiemy, że porównywałem postawy, charakter i mentalność pewnego typu ludzi. Nie stawiałem znaku równości pomiędzy obiema instytucjami. Nadużył pan. Co mnie dziwi. Po kiego grzyba?

Nadużyłem? Przecież Pan właśnie to powtórzył. IPN skupia ludzi o mentalności, postawie i charakterze propagandzistów PRL. Ja mam radykalnie pozytywny stosunek do tej instytucji.

A tak na marginesie: porównywanie nigdy nie jest haniebne. Zrównywanie jest. Mogę porównywać Stalina ze św. Franciszkiem z Asyżu. Jeśli uczynię to rzetelnie – to oboje wiemy jaki będzie wynik.

Niech Pan nie obraża mojej i swojej inteligencji. A jak Pana porównanie nie jest trafne? Haniebność nie wynika z rodzaju zastosowanego środka retorycznego, ale z efektu który Pan osiągnął, albo do którego Pan zmierza. To są zupełnie inne kryteria.

Łatwo Panu przychodzi to wykreślanie granicy pomiędzy łajdactwem i przyzwoitością. Zazdroszczę tego Panu. Ja mam z tym cholerne trudności. Chociaż się staram.

Niepotrzebna złośliwość, myślę że Pan mi jednak nie “zazdrości” w typowym znaczeniu tego pojęcia, przyjętym na gruncie języka polskiego. Nie przychodzi mi też łatwo kreślenie tej granicy. Podaję przyjęte przeze mnie kryteria, żeby nie być arbitralnym. Niech Pan podważa te kryteria.

A z tym rozczulaniem się to jest tak. Choć oboje (jak sądzę) chcemy aby funkcje sprawowali ludzie uczciwi i spoza (jakichkolwiek, również postkomuszych) układów, to w przeciwieństwie do Pana nie sądzę aby gwarancją takich awansów było branie ludzi “nieskalanych, bo młodych”. Sugeruje to bowiem, że system miał charakter choroby zakaćnej – trądu lub dżumy. Dla mnie miał on raczej charakter raka. Każdy (nieomal) w określonych oloicznościach może dostać. Bez względu na wiek.

Nie wiem jaką chorobę miał system. On sam w sobie, według mnie, był chorobą.

Nigdzie nie powiedziałem, że gwarancją jest branie nieskalanych, bo młodych. Nie generalizowałem. Chciałem pokazać, ze w przeciwieństwie do początku lat 90-tych, dziś jest większy wybór, jeśli chodzi o tworzenie kadr administracyjnych wolnego państwa.

Ukłony.


Z BÓLEM By: referent (37 komentarzy) 13 sierpień, 2009 - 19:41
  • Wiesz Bull szit co jest najlepsze? By: Mad Dog (16.08.2009 - 18:37)
  • -->Mad Dog By: referent (16.08.2009 - 18:34)
  • Yassa, Referencie By: Mad Dog (16.08.2009 - 18:29)
  • Merlocie, By: scroll (16.08.2009 - 15:44)
  • Yasso, By: merlot. (15.08.2009 - 20:41)
  • Joteszu, By: yassa (15.08.2009 - 20:06)
  • Panie Referencie, By: yassa (15.08.2009 - 19:53)
  • Panie Joteszu By: Agawa (15.08.2009 - 18:43)
  • -->Telemach By: referent (16.08.2009 - 10:50)
  • Pani Agawo droga, By: yassa (15.08.2009 - 15:06)
  • Pani Agawo, By: chamopole (15.08.2009 - 15:12)
  • Panie Yasso By: Agawa (15.08.2009 - 10:23)
  • SOBOTNI SEANS FILMOWY By: scroll (14.08.2009 - 20:36)
  • Panie Joteszu By: Agawa (14.08.2009 - 20:01)
  • Pani Agawo, By: chamopole (14.08.2009 - 19:07)
  • Pani Agawo, By: scroll (14.08.2009 - 19:00)
  • Panie Yasso By: Agawa (14.08.2009 - 17:08)
  • Jotesz - dziękuję. Naturalnie że obaj. By: telemach (14.08.2009 - 10:22)
  • Panie Referencie By: telemach (14.08.2009 - 10:14)
  • pierwszy cytat : “Widzi By: satanisław (14.08.2009 - 09:37)
  • Jednakowoż By: jarecki (14.08.2009 - 09:32)
  • Referencie By: jarecki (14.08.2009 - 09:31)
  • Z BÓLEM By: Agawa (14.08.2009 - 09:08)
  • Szczerze By: chamopole (14.08.2009 - 19:00)
  • -->Telemach By: referent (14.08.2009 - 09:14)
  • Panie Referencie, By: yassa (14.08.2009 - 08:40)
  • Merlot, Merlot By: telemach (14.08.2009 - 08:31)
  • -->Yassa By: referent (14.08.2009 - 08:52)
  • Szanowny Referencie By: telemach (14.08.2009 - 08:22)
  • Yasso, przeczytałem jednak. Podany przykład By: telemach (14.08.2009 - 07:42)
  • Pan Telemach By: merlot. (14.08.2009 - 06:22)
  • -->Telemach By: referent (14.08.2009 - 06:21)
  • Panie Referencie, By: scroll (14.08.2009 - 01:35)
  • Widzisz Referencie By: telemach (14.08.2009 - 00:03)
  • Referencie, By: merlot (13.08.2009 - 21:59)