@MAW

@MAW

“Sześćdziesiąt pięć.” – ojojojojoj. Dzięki za zwrócenie uwagi bez szydery, poprawiłem w głównym tekście.

“socjalizm był zbrodniczy, ale przez pierwsza powojenna dekadę (do 1956). później był już tylko głupi i absurdalny, ale nie ludobójczy (grudzień 1970 to wyjątek, nie reguła).” – w sensie skali to rzeczywiście nie, ale jak to nie jest dokument ONZ żebym się musiał trzymać przyjętej definicji ludobójstwa. A zejść na skutek spotkania z “nieznanymi sprawcami” było na tyle dużo (raport komisji Rokity się kłania), że usprawiedliwia to użycie zwrotu “zbrodniczy”.

“ za to niestety wielu frajerów z koszulkami Che.” – bić i patrzeć czy równo puchnie, tak sobie coraz bardziej myślę.

“a jakie jest remedium ? edukować. pokazywać potworna twarz
stalinizmu (jak Latvijas okupacijas muzejs w Rydze albo Terror Haza w Budapeszcie) i śmieszno – smutne realia późniejsze (jak to czynił wielki prześmiewca Bareja).” – patrz akapit w tekście o zerach i szmatach. Ci ludzie leją na Wołyń a mieliby się postawić obrońcom PRL? Marzenie ściętej głowy.

“a przede wszystkim świętować 15.08. :D” – o, i to jest optymistyczny akcent na koniec.


Potwór Pana Cogito na pochodzie i w knajpie By: Banan (35 komentarzy) 22 lipiec, 2009 - 22:48