@ grześ

@ grześ

Sorry grzesiu, nie doczytałem do końca Toyaha, bo mi sie odechciało po kilku akapitach.
Standardowe pierdolenie za minioną młodością.
Stwierdzenia, że Ditto śpiewa przecietnie, i że “tłuste obrzydlistwo” to nie obraza, odebrały mi chęć na dalsze czytanie.
Sprawa jest prosta, jak jebanie. To towarzystwo, w którym sam przecież siedzę, ma zajoba na punkcie seksualności [jakaś pochodna katolickiej etyki w tym zakresie sprzed 50 lat], a jak dochodzi do lesb i pedałów to już w ogóle. W końcu na AD 2009 to jest najważniejsze; nie energetyka, zadłużony kraj, rozpierdalane wojsko przez nasz nie-rząd, itp.
I skoro BD twierdzi, że jest lesbą, no to niejako z marszu trzeba ją zjebać. Jakby powiedziała, że jest tradycjonalistką, to byś miał ochy i achy nad odważną dziewczyną, która rzuca wyzwanie lewackiemu showbiz’owi promującemu [ze względu na nadreprezentację w nim pedałów – skądinąd fakt] anorektyczne chłopczyce.
Oczywiście muzyka jest tu na 123. miejscu…
pzdr


Spóźniona relacja - OPEN'ER - Dzień Kobiet By: RafalB (14 komentarzy) 15 lipiec, 2009 - 22:54