Ja od dawna czekam, kiedy Żydzi na Ukrainie obudzą się i zaczną poruszać swoich w Ameryce, aby wzięli banderowszczyznę na smycz lub za pośrednictwem kurka z kasą wymusili na nich dobre sprawowanie. Ameryka – USA – juz nie raz wyhodowała na swojej kasie potwory – wyszkoliła bojowników Al-Kaidy, potem talibów w Afganistanie, może do trzech razy sztuka, teraz hoduje szowinistów-postbanderowców na Ukrainie…Wszystko jest możliwe ? – a jeśli tak, to i paskudne rzeczy, które mogą się nam przydarzyć – też. Co nie daj Boże. Od Polaka mieszkającego na Ukrainie dowiedziałem się, że postbanderowska “Swoboda” ma mnóstwo pieniędzy. Są silni kasą i determinacją swych działań. Nawet Rosja – oprócz USA – jest tam oskarżana o finansowanie “Swobody”.
W Żydach widzę potencjalnych, naturalnych sojuszników. W końcu rezuny mordowali i ich, i nas, a oprócz strategii jest jeszcze taktyka. Ponieważ nasze władze ogłupiały przez politykę USA, to może własnie Żydzi zwrócą uwagę świata na banderowskiego wrzoda. Chociaż dla nas byłoby lepiej, aby go przeciąć wcześniej. Gdyby jednak wrzód nabrzmiał bardziej, to ucierpi wielu ludzi – co nie daj Boże – ale potem wypalenie odbywałoby się tak gruntownie, jak tylko Rosja potrafi zrobić, a wtedy będzie już miała poparcie Zachodu. Bo wtedy banderowszczyzna pokaże swe prawdziwe oblicze, Europa struchleje ze zgrozy i pozwoli Rosji przywrócić porządek. Z tych powodów może być prawdą, że i Rosja może taktycznie wspierać mącicieli porzadku na Ukrainie, aby potem osiągnąć strategiczny sukces.