no wiec?? co znaczy niewiele..

no wiec?? co znaczy niewiele..

Dymitr

Inna sytuacja była na Zamojszczyźnie, inna na Wołyniu i w Galicji.
Poza tym akcji takich jak w Sahryniu nie było wiele.

czy AK mordujac tysiac cywili byla lepsza od upa mordujacej 20 tysiecy??

jesli tak wyjasnij to ojcu ktory stracil syna…

upa to zbieranina ludzi….

czesc z nich walczyla z przekonania…

jak… np. norwedzy… i estonczycy.. ktorzy w niemcach widzieli obroncow przed znienawidzona rosja…

czesc dla przygody rozroby z braku innego zajecia…

a czesc to mordercy ktorych podniecala sila…

poczytaj ile razy AKowcy rozstrzeliwali zydow.. polakow.. ukraincow czy niemcow.. tak na wszelki wypadek/...

ile razy AK i BCH badz AL prowadzily potyczki.. polacy przeciw polakom??

ile razy donosili na przeciwnikow na gestapo??

czyli dochodzimy do wnioskow ktore na poczatku wykrzyczalem….

nie ma zlych nie ma dobrych…

sprobujcie sobie wyobrazic zolnierza wermahtu… mlodego chlopaka piekarza,,,,

ma dziewczyne.. ktora chce w koncu przeleciec.. juz prawie….

a tu wojna….

pakuja go na furmanake pozniej do pociagu i wysylaja do polski…

wpajaja ze to swinie i wrogowie oraz mordercy…

moze wierzy moze nie.. ale widzi mordowanych kolegow…

boi sie wyjsc na ulice.. bo kazdy spotkany polak moze byc z AK, AL, BCH...

kazdy to wrog…

on nic do polakow nie ma…

ale tu wyladowal…
a wczoraj polacy zastrzelili jego kumpla od kieliszka…

bo byl niemcem…



polska dla polaków,
ziemia dla ziemniaków,
księżyc dla księży…

a cyprusy na drzewa


Zapomniane wypędzenia By: KriSzu (30 komentarzy) 13 maj, 2009 - 16:24