Hm, a wiesz, co mi teraz przyszło do głowy?

Hm, a wiesz, co mi teraz przyszło do głowy?

Jakby cię tak poczytał jakiś ksiadz w Kościele, np. na drodze krzyżowej, to by była moc.

Dziś byłem na Drodze Krzyżowej, trochę siłą wycinięty:), i było nudno, nieciekawie, osoby nie dość, że czytały jakieś formułki, to i głosy miały nie teges i nic w tym nie było.
Ni mocy, ni wiary ni siły.

A teraz czytam ciebie.
I choć po raz kolejny ten sam tekst, to ciągle mocne to jest.

pzdr


Piątek. Dwa razy By: jarecki (8 komentarzy) 10 kwiecień, 2009 - 09:13