Igła,

Igła,

ja moge robić, tylko po co i dla kogo?

Żeby czytać pod swoim tekstem insynuacje Referenta Bulzackiego?

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale nie ma już większości osób, które były dla mnie ciekawe i z którymi gadałem.
I to de facto stało się w ciągu właściwie 3,4 dni.
I co mam być happy i udawać, ze się nic nie stało?

Rzygać mi sie chce na to wszystko i czuję się że tak to delikatnie ujmę zrobiony w chuja.

No cóż, przygoda z netem też kiedyś musi dobiec końca.
I z pisaniem.


Konfederatom By: igla (33 komentarzy) 20 marzec, 2009 - 22:06