Bananie

Bananie

No to mamy w sumie rozbieżność w kwestii oceny polityki zagranicznej i zgodność co do zaniedbań w polityce wewnętrznej.

Uważam, że kluczowe jest dla nas wciąganie, choćby za uszy, Ukrainy w struktury UE, byle dalej od Rosji. Nawet kosztem “polityki historycznej”, rozumianej oczywiście jako działania wobec Ukrainy. Dociskanie Ukrainy nie bedzie skuteczne, bowiem w czasie kryzysu tarabany ukraińskiego nacjonalizmu biją jeszcze głośniej i wszelkie ugięcie sie pod presja Polski oznacza zwyczajne polityczne samobójstwo. Nie ma więc co oczekiwać, że ktoś na to pójdzie.

Popieram natomiast wszytkie inicjatywy wewnętrzne – dobrze by było, gdyby choć w tej kwestii panowała zgoda pomiędzy pajacami… tfu… znaczy – pałacami.

Ale – jakoś w to niestety nie wierzę...

Pozdrawiam.


Gadał chłop do obrazu... By: Banan (14 komentarzy) 19 luty, 2009 - 23:40