Tarantula

Tarantula

Warzecha ustawicznie próbuje się wykreować na filozofa. Dlatego strzela na oślep różnymi bon motami dla intelektualnie ubogich. I odsłania swój wizerunek ograniczonego fobiami i kompleksami prostaka, wychowanego na peerelowskich stereotypach. Klasyczny wykształciuch w prawdziwym tego słowa znaczeniu.

Ja to też słyszałem i użyłem tego jako jednego z przykładów zdziczenia. Bo w gruncie rzeczy polityk z kompleksami i publicysta też nimi trawiony muszą być traktowani jednakowo.

Najlepsze, że obaj dokonują dzieła zapoczątkowanego przez bezpiekę a ostatnio sie także w chińskoludowym interesie angażują.

Światowiejemy mimo wszystko.

Pozdrawiam serdecznie.


Granice By: Sylnorma (14 komentarzy) 7 grudzień, 2008 - 13:16