Panie Mindrunnerze,

Panie Mindrunnerze,

już się Pan nie wyłgasz. Idziesz Pan na pasku i jesteś woda na młyn. I kij w szprychy pochodowi postępu, Pan jesteś też.

I to wszystko z mojego poduszczenia, hi hi…

Bardzo się cieszę i pozdrawiam północnie (pobrzękując łańcuchami, na dowód istnienia życia pozablogowego)


Odchudzanie. By: Plenczow (31 komentarzy) 12 listopad, 2008 - 22:07