Ernesto

Ernesto

Księża też glupoty gadają... . Więc komentowal nie będę.

Zaś do Ojca Rydzyka? Pewnie ma swoje wady i zalety jak i ja sam.

Boga mamy takiego jaki nas stworzył i na niego nie zasługujemy wcale – wg mnie – lecz możemy “go chwycić za rękę” i iśc z nim przez zycie. Ojca mamy za Boga, albo Boga mamy za Ojca – jak chcesz.

Ale może się dziecko wrednie zachowac wobec Ojca i mądrze.

Sęk w tym jak my się wobec niego zachowujemy i jaką przyjmujemy postawę.

On jest wporzo. To my mamy – wg mnie – problem sami ze sobą, a nie z NIm.

Pozdrawiam.

************************
....zabiegany jestem, bo wielu “Ma-tysiaka” chce.. .


Stragany ludzkiego serca.... . By: poldek34 (7 komentarzy) 9 listopad, 2008 - 21:45