Szanowni Panowie!

Szanowni Panowie!

Nikt jakoś nie zwrócił uwagi na moją próbę rehabilitacji Smoka, który od czasów Wincentego Kadłubka oceniany był niesprawiedliwie, i przypisywano mu premedytację w osobliwych upodobaniach kulinarnych. A tu rzecz miała sie zgoła inaczej: otóż biedne smoczysko padlo ofiarą rewolucji moralnej, i zmuszone zostalo do zamiany solidnej diety opartej na zwierzętach hodowlanych, na inną. Mdłą i etycznie dwuznaczną.
Winę za to ponosi ówczesny kler, który za cenę utrzymania wpływów i odsunięcia grozy nadciągajacego chrześcijaństwa, posłużył sie dobroduszną gadziną.
A odium całe owego makabrycznego karmienia spadło na wygłodzonego biedaka.
Do tego wszystkiego wkrótce na biedne zwierzę czyniono zamachy za to tylko, że wszystkie panny zaczęły się zachowywać przykładnie wedle ówczesnych standardów, a sąsiedni wodzowie swoich dziewic nie zamierzali poświęcać dla Kraka.

tarantula


Smok Wawelski. Historia prawdziwa. cz.1 By: analityk (22 komentarzy) 4 listopad, 2008 - 10:05