Proszę Pana Tarantuli,

Proszę Pana Tarantuli,

odpowiem ściśle: to zależy wedle jakiego kryterium szukać.

Względem głupków jurodliwych? To takich miast znam wiele. U nas, dla przykładu, jest obyczaj, aby najwyższe im stanowiska miejskie przeznaczać.

Zwłaszcza w komunikacyjnym oddziele.

Do dziś nie mogę się otrząsnąć, jak przypomnę sobie wstrząs, który wywołał u mnie powrót do Warszawy, po wakacjach, jakiś czas temu. Nie w tym roku.

Nie było mnie raptem trzy tygodnie, a jak wróciłem zastałem drogowskazy z dumną nazwą Obwodnica. Przez chwilę się nawet zastanawiałem, czy za pomocą Zrządzenia Pańskiego, faktycznie w trzy tygodnie zbudowali.

Ale okazało się, że nie. Jeden gość po prostu na pomysł wpadł genialny i prosty. Drogi nieprzejezdne nazwał Obwodnicą. I już.

Więc w walce na jurodliwych nie jesteśmy na przegranej pozycji.

Co zaś do rocznic, to faktycznie, nic mi pamięć nie nasuwa.

Genius loci waszego grodu jednak jest specyficzne. Czy cóś.

Pozdrowienia


Smok Wawelski. Historia prawdziwa. cz.1 By: analityk (22 komentarzy) 4 listopad, 2008 - 10:05