Panie Igło,

Panie Igło,

to może jest spowodowane odmiennością rodzinnych losów i kontekstów.
Być może środowisk i wychowania.
Albo czymkolwiek. Mniejsza z tym. Wszak ludzie są różni.

Tak czy inaczej, ja w tamtych czasach nie oglądałem dobrowolnie sowieckich filmów propagandowych.

Jeżeli oglądałem zagoniony ze szkoły, to nie podziwiałem ani aktorstwa, ani reżyserii, ani heroizmu sowieckiego żołnierza.

Widziałem tych którzy zabili brata mojej babci, który nazbyt się ociągał z wychodzeniem z lasu.

Widziałem tych, którzy wywieźli moją mamę do Kazachstanu, a jej ojca , mojego dziadka, nad Białe Morze. Z tego co mówił (mało o tym mówił) to zasadniczo dość długo kibicował Niemcom.
Widziałem tych, którzy stacjonowali w Polsce, czyniąc z niej byt organizacyjny trzeciej kategorii.

Zapewne to kwestia osobista, ale zupełnie nie potrafię się utożsamić z Pańskimi starganymi uczuciami. No może poza wkurwieniem, ale tu też chyba co innego nas wkurwia.

Mnie wkurwia stawianie sowieckiej propagandy i kłamstwa komukolwiek za wzór.

Zapewne nic nie zrozumiałem. Gdzieżbym

Pozdrawiam


Los człowieka wg Igły... By: igla (26 komentarzy) 9 wrzesień, 2008 - 17:05