grzesiu,

grzesiu,

my mozemy te 560 osób nawet znaleźc ale i tak nikt ich nie wpisze na listy wyborcze. System sie spetryfikował, za przeproszeniem, i przypuszczam,że przez najblizsze lata czekaja nas tylko roszady na listach wypelnionych starymi działaczami. Bez zmiany ordynacji wyborczej nic sie nie zmieni, a nie widze kto miałby tę zmiane pilotować. Ale moze Ty widzisz?

Miałam dzień dziwny. Do tego stopnia, ze przyszedł mi po nim do głowy dziwny pomysł. Gdybysmy sobie załozli zwiazek zawodowy blogerów (co jest w zasadzie niemozliwe, bo nie posiadamy przeciez pracodawcy), to bysmy mogli byc w komisji trójstronnej i tam byśmy mogli mówić do tych decyzyjnych swoje “nie” i “tak”.

Poza tym, jestem zdrowa na umyśle.

zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...


Bezradność Obywatelska By: manna (8 komentarzy) 28 sierpień, 2008 - 22:34