Szanowny Panie Poldku

Szanowny Panie Poldku

Pańska odpowiedź Grzesiowi długa jest i pełna treści, więc odniosę się tylko do dwóch kwestii.

Zacznę od Pańskiego problemu z literówkami (ten problem jest także moim problemem). Otóż swego czasu zajmowałem się działalnością wydawniczą, a także z okresu szkolnego (zawdzięczając to niewątpliwie znakomitym nauczycielom) wyniosłem niejaką abominację do języka generalnie, a polskiego w szczególności. Kiedyś, gdy rozmowa zejdzie na wspomnienia z lat szkolnym, opowiem o tym.

Wspomniane powyżej okoliczności powodują, że odczuwam niemal fizyczny ból (a napewno dyskomfort psychiczny) widząc ekstremalne błędy w pisowni (o stylu nie wspominam, jako że jest to kwestia osobista każdego piszącego). Moje oko rejestrując błędy natychmiast wysyła sygnał, który po prostu przeszkadza mi skoncentrować się na treści. I tyle w tej kwestii.

Zaś co do merytorycznej zawartości Pańskiego tekstu oraz mojego komentarza do Pani Małgorzaty. Otóż uznałem w sposób dość potoczny Pańskie pytanie za swego rodzaju prowokację. Dlaczego? Stawianie bowiem pytania, na które chyba nie otrzymamy odpowiedzi (jako że w tym przypadku ankieta i jej wyniki jest tajna, a przynajmniej tak sądzę) ma wywołać odpowiednią lub w ogóle jakąkolwiek reakcję czytającego. Choćby intelektualną. Przecież piszemy po to (lub czyni tak większość piszących), by skłonić czytelnika do myślenia, do zajęcia się jakimś problemem. Pan też tak czyni, nawet jeśli nie zdaje Pan sobie z tego sprawy.

Inną kwestią jest manipulacja. Wtedy pisze Pan (lub ktokolwiek inny), dobierając celowo, w odpowiedni sposób, argumenty, by spowodować u Czytelnika taką a nie inną reakcję. W miarę doświadczone oko potrafi to wyłapać (sam Pan tak często czyni) i w ten sposób dochodzi do dyskusji, w której strony strony wyszukują słabe punkty w argumentacji adwersarzy, wprowadzają nowe argumenty etc. I to na razie też tyle w tej kwestii.

Pozdrawiam serdecznie


"Kamyk rzucony, lawina ruszyła" - pytamy o palenie marihuany przez premiera.. - c.d. By: poldek34 (22 komentarzy) 14 maj, 2008 - 10:14