Panie Adamie!

Panie Adamie!

Wie Pan jak cenię Pana teksty mówiące o historii Śląska. Tyle, że trudno podejrzewać Pana, że relacjonując nawet czyjeś poglądy z XIV w. prezentuje Pan swoje stanowisko. Natomiast gdy pisze Pan tekst w którym ja nie jestem w stanie odróżnić poglądów Pańskich od poglądów zaproszonego profesora, to rodzą się problemy.

Co do wiedzy ekonomicznej, to podam przykład chyba najsłynniejszego prawa ekonomicznego i przedstawię wyjaśnienie gdzie tkwi błąd w podejściu uczonych ekonomistów.

Jest takie prawo, przypisywane Mikołajowi Kopernikowi, mówiące, że „Pieniądz dobry jest wypierany z rynku przez pieniądz słaby.” Jak wynika z treści jest to prawo dotyczące pieniądza, czyż nie? Tak samo, w tej samej konwencji, pisze się o trendach giełdowych.

Natomiast pieniądz nie zachowuje się. Zachowują się ludzie. Prawdziwy mechanizm opisywany przez owo prawo to preferencja ludzi do gromadzenia zasobów w lepszym pieniądzu i regulowanie bieżących należności w gorszym pieniądzu. Pieniądz niczego nie czyni. Czynią to ludzie. Tak samo dzieje się na giełdzie. Kursy rosną czy spadają nie ze względu na jakieś cechy wykresów tych kursów, tylko ze względu na decyzje podjęte przez graczy giełdowych. A ekonomiści nie interesują się socjologią, która jest najwłaściwszym narzędziem do robienia analiz ekonomicznych. To tyle uwag na temat dziedziny, na której nie powinienem się znać.

A tytuł naukowy świadczy o umiejętności robienia kariery, a nie byciu wybitnym naukowcem.

Pozdrawiam


Państwo i rynek By: amaksymowicz (8 komentarzy) 5 maj, 2008 - 16:10