Poldek

Poldek

z tymi kilometrami to prawda, znam masę ludzi którzy nie chodzą do mojego kościoła tylko jeżdżą po 10 km do innej miejscowości, zgadnij dlaczego:)

I teraz jeszcze robiąc reasume : znowu fajnie sobie wypunktowaliśmy jakość publicystyki katolickiej w najwazniejszych mediach. Jakość jej jest dyskusyjna a na nowe spojrzenie jakoś się nie zapowiada i to mnie martwi.

Lubię słuchac Karłowicza np. bo mówi superpłynnie i madrze choć nie zawsze z nim się zgadzam. Jego jest np. za mało. Za to robi “u podstaw“dużo i w sumie może to i lepiej.

Zadam pytanie: czy na przykłd co ciekawsi publicyści poprzez swoją obecnośc nie powodowaliby straty dla środowiska w którym pracują, poświęcają się dzień po dniu?

Jasne że można to przełożyć na większą skalę, ale po pierwsze nie wiadomo czy miałoby to swoich odbiorców, nie zaważyłoby na jakości przekazu?

Mam wątpliwości dlatego z dużą dozą ostrożności wysłuchuję osób “mieniących sie “ publicystami katolickimi, nieczego z ich prawa do publikacji własnych przemysleń nie ujmując.

Prezes , Traktor, Redaktor


Pomiędzy Fronczewskim a Hołownią... - odpryski z wczorajszego "Warto Rozmawiać". By: poldek34 (16 komentarzy) 4 kwiecień, 2008 - 10:53