Panie Poldku

Panie Poldku

Co do Fronczewskiego.
Oczywiscie, ze była to mowa piękna i wzruszająca, nawet dla takiego drania jak ja.

Być może różnica w odbiorze, miedzy nami, polega na różnicy osobowości.

Ja jestem wrogiem celebry, wolę w takich chwilach milczeć niż gadać, choćby najpiękniej.
Śmierć jest milczeniem wiecznym.

Co do sakramentów.

34 albo 36% – ten rząd wielkości respondentów mówi, ze w Kościele trzyma ich osobowa relacja z Bogiem jakoś nie rozumiem na jakiej podstawie wyciąga Pan wrażenie, że te badania mówią, że Katolicy szukają Boga bez Kościoła. Oni szukają w Kościele: sakramenty + Eucharystia.

Pan sam napisał, wyżej, że kompletnie nie rozumie liczb i słów.
Ci ludzie chcą się ochrzcić, wziąć ślub kościelny, komunię, bierzmowanie, pogrzeb.
Do tego jest im potrzebny ksiądz.
Do niczego więcej.

Igła


Pomiędzy Fronczewskim a Hołownią... - odpryski z wczorajszego "Warto Rozmawiać". By: poldek34 (16 komentarzy) 4 kwiecień, 2008 - 10:53