PANIE Dymitrze.

PANIE Dymitrze.

Z pewnością. Ale to, że wybrany nie oznacza niepokalany i wolny od grzechu… .

I nie oznacza też(skoro wybrany), że skoro udaje mu się dokonywać wielkich rzeczy to znaczy, że ma być to zachętą do stosowania zasady “cel uświęca środki”.. .

Można go nie lubić i krytykować za jego osobowość ale niech Pan przeglądanie ramówkę radia Maryja. Zobaczy Pan ile jest Ducha a ile polityki.

Poza tym, RM jest zagadką dla wielu a testerem tego czy to dzieło Boże będzie odejście jego założyciela.

Natomiast mnie zastanawia dlaczego RM ma tylu wrogów – myślę o przestrzeni medialnej i politycznej. Dlaczego budzi tyle lęków.. . Moja odpowiedź jest taka, że Medium nad którym nie mają kontroli politycy zawsze jest “oszołomskie”.

A niestety RM jest niezależne od polityków, abonamentów i subwencji a więc nie sterowne – tym tłumaczę czarną kampanię jaka wokół tego medium przetacza się w mediach prywatnych.

Gdyby RM miało przekręty finansowe już dawno SLD by Radio zamknęłło… . Tymczasem mamy “sikanie małego pieska” i nic poza tym. “Sikanie” = nawiązanie do wierszyka Cimoszewicza: “Piesek jak nie może ugryźć to przynajmniej obsika”. Jestem ciekaw jak długo pociągnęłaby Zetka czy RMF bez reklam – na samych datkach słuchaczy.

Pozdrawiam!

************************
“Kto pyta nie błądzi…”


Pomiędzy Hołownią a Karłowiczem By: igla (18 komentarzy) 3 kwiecień, 2008 - 23:13