Panie Jacku

Panie Jacku

Nie idź Pan “do nory”, bo to Mad nie ma racji a nie Ty.
O nasze własne podwórko musimy teraz zadbać sami, bośmy wolne są.
Nie oznacza to jednak wcale, że o cudzy los mamy się przestać upominać.

Ciekawa jestem, czy Mad by powiedział to samo 20-30 lat temu…
Przecież w takich USA też ludzie do tej pory w kartonach mieszkają...
Tak szybko zapominamy, jak sami byliśmy cielętami...


Pekin 2008: ani słowa By: maddog (22 komentarzy) 18 marzec, 2008 - 19:04