Pani Renato

Pani Renato

Komentarz Poldka znam, przeczytałem go pod Pani tekstem (który również czytałem, choć dziś już nie pomnę o czym traktuje), zanim jeszcze Pani odpowiedziała.
Niemniej, co już zaznaczyłem w rozmowie z Poldkiem, tę odpowiedź uważam za równie nietaktowną (używam delkatnych słów) co jego komentarz.

Czynić komuś zarzut, że nieszczerze wierzy jest równie dotkliwe, co powątpiewać w czyjąś szczerość wierności wobec ojczyzny.
Hipokryta, zdrajca — oto słowa, które mocno ale szczerze wyrażają taką ocenę człowieka. Nie mogą być odgryzieniem się. To poważne zarzuty, jeśli nie mają mocnego oparcia w faktach — są potwarzą. Tak to odbieram.

Inaczej — czeka nas piekło licytacji kto zasługuje na miano prawdziwego Polaka, prawdziwego patrioty, prawdziwego katolika.

Dała się Pani poznać jako zapalczywa wielbicielka jednej opcji politycznej i nieraz zdarzyło się Pani nadużyć mocnych słów wobec osób często niewiele różniących się z Panią w poglądach. Wobec mnie także. Tym razem mocnym słowem dostała i Pani.

PS. Nie wydaje mi się, bym komentując skargę Poldka stanął po jego stronie. Dość ostro ze mną polemizuje…

Pozdrawiam również


Boli By: odys (17 komentarzy) 16 luty, 2008 - 01:27