Panie Igło,

Panie Igło,

niby blisko, ale jak zawsze kulą w płot.

Latopisy to ja zakopywałem, a nie odkopywałem, co zaś do Iwana, to w zasadzie tak, pytanie jeno którego Pan masz na myśli.

Bo takiego, dla naprzykładu Kality to nikt nie lubił w rodzinie i wszyscy mu wytykali, że zanadto oszczędny w sobie, jakby co najmniej ze stalicy Wielkopolski pochodził. A szeptana propaganda szła dalej nawet i pisała na murach Iwan – Lajkonik.

Trudne były czasy zbierania ziem ruskich, trudne…


Rozterki uzależnionego By: merlot (29 komentarzy) 23 luty, 2008 - 23:39