Szanowna Pani Magio

Szanowna Pani Magio

No i doigrałem się.
Z tą pamięcią, znaczy się. Zespół dr. Gretchen już mi się na rozum rzucił. Winowajcą mojego pierwszego komentarza to Pan Lorenzo był
(“Sam tego chcialeś, Grzegorzu Dyndalo”), a Pani w swojej łaskawości wyczerpującej odpowiedzi udzielić mi zechciała. I to jako druga, po panu s e r g i u s z u.

Ale pewnie ze względu na nick, za matkę (siostrę, córkę;-) chrzestną merlotowania została Pani uznana.

Let it be…

merlot


Rozterki uzależnionego By: merlot (29 komentarzy) 23 luty, 2008 - 23:39