Magia!

Magia!

To był wyraz bezbrzeżnego zachwytu! A nie utożsamienie z Nauczycielem z Nazaretu.
Co jest LOP, to wiedziałem, bo pośrednio do bractwa należałem uzyskawszy AD 1969 Kartę Wędkarską.
Ale świadomość istnienia Legionu była mi obcą!
Kartę mi odebrali w ’75, i w związku z tym nie zostałem ciupasem zaliczony w poczet członków organizacji Dobraczyńskiego. Jana.

“Ligawka” może być. Sympatycznie się kojarzy.

tarantula


Nie matura lecz... By: Sylnorma (34 komentarzy) 19 luty, 2008 - 10:20