Cywilizacji naszej, a lokalnie naszym dyplomatołkom
Nie patrzcie w górę – oślepi was słońce
Nie patrzcie w niebo – pług karmi, nie chmury
Nie zbierze i dziesięciu, kto wzywa tysiące
Nie biel i nie czerń rządzi, ale kolor bury
Uczą ich patrzeć niżej i niżej codziennie
I codziennie horyzont bliżej się przysuwa
Dogmat straszliwy garba z pleców im wykuwa
Świat w mniejszy zmienia, a zmienia niezmiennie
Którym granicą były nieznośną obłoki
Wciąż jeszcze przed się patrzą – na dwa kroki
A sen o Drodze Mlecznej sprzedali za mleko
Ja zaś bajki Łysiaka o niewolnym słucham
Który za perską górą i arabską rzeką
Łzami radości witał pół metra łańcucha
komentarze
Magia, Nicpoń! Chodźcie do Zetora!
Mamy czwartego oszołoma na pokładzie!
Cześć Zetor! :-)
Troll Zdalnie Sterowany -- 06.04.2009 - 22:27O, Zetor, jak miło,
acz do meritum się nie wypowiem, ale zasugeruję byś napisał coś mniej refleksyjnego a bardziej “zetorowego” bym się powkurzał i pokłócił.
grześ -- 06.04.2009 - 22:38No.
Troll
Do mnie “poezja” nie trafia. Zwykle.
Dlaczego? Bo w przypadku poezji “autor zawsze ma rację”.
A je nie lubię przytakiwać “autorytetom”.
Bujaj się. ;)
Magia -- 06.04.2009 - 22:50No dobrze, pomarudzę...
“Nie patrzcie w górę – oślepi was słońce”
Słońce zdechło i nie ma czym oślepiać. W ubiegłym roku było jeszcze do tyłu w stosunku do wakacji, które urządziło sobie w 1913. Zdziś nadrabia zaległości aż miło. Znaczy całkiem zdechnięte jest.
“Nie patrzcie w niebo – pług karmi, nie chmury”
To była prawda przedtem. Przedtem było zanim uruchomiono HAARP.
“Nie zbierze i dziesięciu, kto wzywa tysiące”
Święta prawda – kilku zbierze miliony. Lemingów.
“Nie biel i nie czerń rządzi, ale kolor bury”
A czy ja kiedyś mówiłam, że nie rządzą “kolory szarości”? To zawsze była moja główna brednia…
A dalej mi się nie chce.
Poezja mnie męczy.
:)
Magia -- 06.04.2009 - 23:00