“Szanuję każdą wiarę i każdą świętą księgę, czy to będzie Biblia, Koran czy Tora. Dlatego nie mogę zrozumieć, jak to możliwe, że ten wasz muzyk podarł na koncercie Biblię i dalej pokazuje się w telewizji, dalej koncertuje. U nas byłoby to nie do pomyślenia. Gdziekolwiek by się pojawił, ludzie rzucaliby w niego jajkami, szklankami, czym się da. Nigdzie nie mógł by wystąpić, i to do końca życia! Nawet jakby przeprosił. Nikt nie mówi, że musisz wierzyć, ale szacunek musi być – dla każdej religii. Dlatego jego zachowania absolutnie nie akceptuję.”
To cytat z Alego, gdyńskiego króla chałwy – nie znam gościa, ale od razu wydał mi się jakoś bliski kulturowo, zwłaszcza po doczytaniu tekstu o nim do końca.
komentarze
Panie Sergiuszu!
Jeśli Ali jest gdyńskim królem chałwy, to gdzie jest „u nas”?
Jeśli chodzi o stawianie w jednym rzędzie Biblii i Koranu, to co najmniej jedna z tych książek jest intensywnie promowana przez diabła (o ile on istnieje).
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 08.01.2014 - 04:30Pani Jerzy
Gdyby Pan choć zerknął do linkowanego wywiadu, to by Pan zadawał bardziej trafne pytania, jak mniemam, że tak z przekąsem zauważę ;) Tylko Grześ ma na TXT licencję na komentowanie tekstów bez ich czytania!
s e r g i u s z -- 09.01.2014 - 19:00Panie Sergiuszu!
Nie wiem jak Pan to wymyślił, że ja nieczytałem komentowanego tekstu. Ja Pański tekst przeczytałem i jego komentuję. Odesłanie do innych tekstów może być bardzo interesujące, ale ja
mogę byćjestem leniwy. Jak będę chciał poczytać coś więcej, to może też skomentuję to coś. Na razie komentuję tylko to, co jest w Pańskiej notce…Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 09.01.2014 - 22:21Panie Jerzy,
Kłopot w tym, że mój w tym wątku jest tylko tytuł notki i jedno zdanie komentarza na końcu, niemal palcem wskazujące na potrzebę przeczytania całego tekstu, którego fragment zacytowałem (nomen omen ten sam fragment dali w nagłówku wywiadu gazety znanej z promowania skrajnie odmiennych postaw). Tak więc strzelił Pan gola do własnej bramki, jak by nie patrzeć ;)
s e r g i u s z -- 10.01.2014 - 14:25Panie Sergiuszu!
Poprostu tępy jestem i to wszystko! Ewentualnie, paluch jest za duży i zasłania zamiast wskazywać. :)
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 10.01.2014 - 18:34:)
Tak na marginesie: uwielbiam chałwę!
s e r g i u s z -- 10.01.2014 - 20:39Panie Sergiuszu!
Ja jakoś nigdy nie przepadałem, a teraz nie mogę… :(
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 10.01.2014 - 22:02