Gdzieś jest, chociaż z Internetu dawno temu się wypisał, ale może czasem zagląda? Bo chciałem pogratulować! Lata całe afirmowania tej niemożliwości ciałem się stały. Co prawda nowy POPiS powstał z, nomen-omen, ogryzków, ale lepsze to niż never-ending napierdalanka dużego PO i dużego PiS. Oraz, niemalże, na Mikołaja!
Życzę Państwu jak najlepiej, bo postulaty macie, prawda, słuszne, mądre, i w ogóle.
Mam tylko takie wrażenie, że logo trzeba będzie bardzo wkrótce zmienić na jakiś inny polski owoc eksportowy, a i z nazwą można było też bardziej zaszaleć, no na ten przykład, wziąć i nazwać się Prawdziwy Popis! — bo niby czemu nie? Zgadzałoby się i merytorycznie, i politycznie, i, prawda, historycznie.
Coś dużo przecinków nastawiałem, jakoś, ale to ze wzruszenia, chyba.
Voilà!
komentarze
Panie Sergiuszu!
Lubię Jarosława Gowina, choć mam wątpliwości, czy będzie politykiem skutecznym. Na razie robi trochę szumu w mediach. Natomiast ogryzki z PJN nie są czymś szczególnie ciekawym, choć są lepsze od swojej byłej szeficy.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 08.12.2013 - 07:26E tam, kolejna
efemeryda i partyjka, która nic nie ugra.
A popisowca brak, jak i wielu rozsądnych komentatorów ze starego Salunu.
Ale nie będę nostalgicznie ubolewał, bo trza się weselić, no:)
grześ -- 23.12.2013 - 15:49Dobrze mówisz
Grzesiu! Zgadzam się we wszystkim.
s e r g i u s z -- 23.12.2013 - 21:43