Modny apel jest zupełnie nie po mojemu, bo po mojemu to bedzie tak:
Wszyscy łażą, wszyscy, w czymś z CHIN. Nawet jak im się wydaje, że mają Boss’a to i tak pewnie sam materiał przyjechał z Azji. Każdy z nas przykłada rękę do tego co sie dzieje w Chinach, KAŻDY. Chcąc nie chcąc kupujemy telewizory, telefony, zegarki, komputery, zabawki czy koszulki “Made In China” .
Nie rozumiem zatem dlaczego to sportowcy, którzy są niejako ofiarami MKOL, muszą teraz coś reprezentować podczas igrzysk. Oczywiście MOGĄ ale oni nic nie muszą i nikt nie ma prawa od nich niczego w tej kwestii WYNMAGAĆ czy nawet o coś APELOWAĆ, choćby nie wiem jak ładnie.
Strasznie mnie irytują postawy typu “no to weźmy się i zróbcie..”
Jeśli ktoś już podpisał się pod apelem powinien, a nawet ma moralny obowiązek, zrobić coś sam!!!!
Jeśli ktoś chce COŚ zrobić, ale na poważnie, a nie CTRL+C, CTRL+V, to podpowiadam:
Każdy jak napisałem wyżej ma coś z Chin. Zapolujcie w swoich szafach na zwykłą koszulkę z metką “Made In China”. Nie kupujcie nowej, bo to się mija z celem protestu. Spakujcie ją ładnie do koperty, podejdźcie na pocztę i bodaj za 12 PLN (jeśli nie będzie więcej niż 500 g)
WYŚLIJCIE CHIŃSKĄ KOSZULKĘ DO CHIN
Na adres:
President of the People’s Republic of China
HU Jintao Guojia Zhuxi
The State Council General Office
2 Fuyoujie, Xichengqu
Beijingshi 100017, People’s Republic of China
Wyraz grzecznościowy: Your Excellency
Albo tutaj:
Komitet Organizacyjny Olimpiady
Prezydent: Qi Liu
Prezydent od spraw wykonawczych: Weimin Yuan
Sekretarz generalny: Wei Wang
Adres:
Beijing Organizing Committee for the Games of the XXIX Olympiad
Beijing Xin Qiao Hotel
2, Dong Jiao Min Xiang
CN-Beijing 100004
China
Tel: (86.10) 65 28 20 09
Fax: (86.10) 65 28 20 08
Email: 2008 [at] beijing-olympic [dot] org [dot] cn
Do tej koszulki dołączcie apele, odezwy czy co tam chcecie.
Można zasypać koszulkami ambasadę :
Ambasador Sun Rongmin
ul. Bonifraterska 1
00-203 Warszawa
Polska
O akcji odsyłania, wyprodukowanego w Chinach, sprzętu sportowego można poinformować media – to, że ktoś coś zrobił, a nie tylko powiedział czy napisał, będzie na pewno chętnie podchwycone – wszędzie.
Parakalein
komentarze
o właśnie
to jest jakiś konkret, bo słowo łatwo puścić mimo uszu, a maila lub copy&paste na blogu zbyt łatwo puścić, a rzecz to rzecz.
s e r g i u s z -- 19.03.2008 - 22:43Bardzo mi się to spodobało.
koszulek nie mam, ale znalezłem bokserki
yayco -- 19.03.2008 - 22:50W sam raz dla pana ambasadora.
yayco
Bokserki super.
Z kleksem wysyłasz czy czyściochy :)
Parakalein
Parakalein -- 19.03.2008 - 22:56W szufladzie znalazłem
znaczy czyste.
A jutro chcę wysłać, więc już czyste będą.
To zresztą logiczniejsze mi się wydaje, bo chińszczyznę jem rzadko i nie chcę czekać...
yayco -- 19.03.2008 - 23:01no i niby co to da poza zarobkiem dla poczty ?
nie żebym się czepiała, bo mnie też nie poprawia samopoczucia ,że tyle krzywdy dzieje się ludziom na świecie a teraz Tybet i Chiny na pierwszym planie z wiadomych powodów.
arundati.roy -- 19.03.2008 - 23:33@arundati.roy
A co to da być uczciwym wobec spotykanych w życiu ludzi, skoro tak wiele na świecie nieuczciwości?
Odpowiem: każdy dobry uczynek, każda najmniejsza manifestacja, zmienia świat na lepsze i to w najbardziej konkretny sposób, jaki każdemu z nas jest dostępny – może to wystarczy? Może to wszystko, co możemy zrobić? No to zróbmy to.
Ja wysyłam swoją ulubioną koszulkę chińską na adres:
President of the People’s Republic of China
HU Jintao Guojia Zhuxi
The State Council General Office
2 Fuyoujie, Xichengqu
Beijingshi 100017, People’s Republic of China
Za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Ciekawe czy tam to działa.
Doskonały pomysł moim zdaniem.
s e r g i u s z -- 20.03.2008 - 01:00trzymam łapę na Chinach
Najbliższy przedmiot chiński to myszka, ale jak im odeśle to będę musiał kupić inną, bo mi frajda z zaglądania na TXT przepadnie. Jakie mam szanse, ze nowa nie będzie chińska albo malajska czy inna buszmeńska? Tak czy siak mam spore szanse, żeby wspierać finansowo azjatycki model.
sajonara -- 20.03.2008 - 07:33Może zamiast odsyłać towar, który pewnie z podzięka przyjmą i odsprzedadzą dalej to zwyczajnie bojkotujmy chińskie towary te, które się da. Tylko sie tak zastanawiam czy to poprawi sytuację zwyczajnego Chińczyka??
Pan Parakalein
OK
Pomysł kupuję, z adresu chętnie skorzystam ( President of the People’s Republic of China ) i jak znajdę to dołączę mała flagę Tybetu albo chociaż fotkę Dalajlamy, to go może trochę w…......
Tak D jest lepszy – ściągnę fotkę i druknę i może to jest pomysł ?
Wysyłajmy im portrety Dalajlamy.
Z pozdrowieniami _ RW
ryszard w -- 20.03.2008 - 13:21doceniam intencje,
a może pomysł ryszarda w z potretami Dalaj Lamy to jest to, co w dużej skali mogłoby przynajmniej zirytować chińskie władze , tego by nie odsprzedali i nie zarobili na tym ?
arundati.roy -- 20.03.2008 - 20:41>arundati.roy
Myślę, że na moich bokserkach też nie zarobią
yayco -- 20.03.2008 - 21:08Cześć
Twój apel zamieścileś wcześniej na TXT niż na S24. Dlaczego oddajesz sukces Twojego pomysłu Igorowi i jako miejsce apelu wskazujesz nie TXT a S24?
Przecież wystarczy spojrzec na daty zamieszczenia. Myślę, że to nie fair.
Igor spija śmietankę niezasłużenie.
PS nie chodzi mi o nic poza bycie sprawiedliwym.
RRK -- 21.03.2008 - 01:59Pozdrawiam
@ RKK
Hej,
Myślę że gość z Onet się nie obrazi:
“Witam serdecznie,
Zauważyliśmy bardzo oryginalną akcję Pana autorstwa, która jest teraz propagowana na stronach salon24.pl…...”
to pierwsza przesłanka do zmiany opinii
druga:
http://parakalein.salon24.pl/66514,index.html
a co do sukcesu – wolałbym go nie mieć. Poza tym sukces to chyba niewłaściwe słowo.
Parakalein
Parakalein -- 21.03.2008 - 02:12Parakalein
Niemniej gratki.
Jacek Jarecki -- 21.03.2008 - 06:52Bokserki pana Yayco sztandarem wolności.
Tego by się nikt nie spodziewał. O w mordę!
Pozdrawiam
@ All
Dzięki
Parakalein -- 02.04.2008 - 12:01Parakalein