65 lat temu były Zielone Święta, Zesłanie Ducha Świętego.
Bandyci spotkali ojca na podwórku, wprowadzili go do kuchni i kazali położyć się na podłodze. Pamiętam wyraźnie bladą twarz ojca. Powiedział cicho do nas: „Kładziemy się dzieci, oni będą nas teraz rabować”. W tej sekundzie słyszałam straszliwy huk wystrzału karabinowego – trzymałam na ręku małą Basię. Skaczę w jednej chwili do uchylonego okna, Basia wypadła mi z rąk, słyszę za sobą kilka wystrzałów karabinowych. Wybiegam na podwórze, wpadam w zboże. Uciekam, nie wiem w jakim kierunku, byle dalej od bandytów. Za mną skoczył do okna brat Marian. Trafiły go jednak dwie kule bandytów – jedna w plecy obok łopatki, druga rozpryskowa urwała mu dolną lewą żuchwę. Padł do tyłu z powrotem do wewnątrz i zawisł na kołysce (...). Marian zapamiętał tylko słowa bandyty, który w tym momencie podszedł do kołyski i złapawszy go za włosy zwisającej w dół głowy, powiedział „Konać Lachu”!
W tym napadzie upowców na bezbronną Głuboczankę (Kostopolskie) zginęła cała rodzina Bronisławy Murawskiej, której fragment relacji powyżej. Jej brat Marian mimo ciężkich ran jednak przeżył. Ukrainiec Tychon zawiózł go do niemieckiego szpitala w Bystrzycach, jednak tam go nie przyjęto. W końcu trafił do szpitala w Bereznem.
Z rąk własnych rodaków zginęła również Ukrainka Olga, sąsiadka o niezapamiętanym nazwisku, którą mordercy zastali w polskim domu i wzięli za Polkę.
Następnego dnia, w drugi dzień Zielonych Świąt, siły UPA opanują opuszczone przez Niemców miasteczko Kołki (pow. Łuck). Około 40 Polaków, którzy w Kołkach jeszcze pozostali, wyłapią i spędzą do drewnianego kościoła. Pomnik budowniczego kościoła, ks. Edwarda Zajączkowskiego, wysadzą a uwięzionych żywcem spalą. Wśród ofiar będzie też Ukrainiec Budczyk ożeniony z Polką.
Na zdjęciu: kościół w Kołkach
Kołki staną się głównym ośrodkiem UPA na Wołyniu, tzw. „republiką kołkowską”, chlubą ukraińskich nacjonalistów.
_________________
Opracowano na podstawie:
Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko, “Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945”, Warszawa 2000.
Zdjęcie ze strony http://brozbar26.webpark.pl/kolki/kolki/kolki-kosciol.jpg
komentarze
Eh, trudno komentować.
Pozdrówka
grześ -- 15.06.2008 - 08:53Co tu pisać,
żeby można było komentować?
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 15.06.2008 - 21:18Hm,
taki masz temat niewdzięczny, że w sumie lepiej milczeć.
Ale pewnie większość czyta i ziarno zostaje zasiane.
Wiedza się zwiększa, świadomość wielu rzeczy, a to ważne, a czy ktos napisze kilka banalnych lub mniej banalnych zdań, to chyba już nie ma wielkiego znaczenia.
Pisz dalej po prostu.
pzdr
grześ -- 15.06.2008 - 22:19Panie Dymitrze!
Podpisuję się pod komentarzem pana Grzesia obiema rękami.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 21.06.2008 - 01:16Dymitrze
pisz, bo my czytamy. a i dajemy linki innym zeby czytali. nie komentuje, bo wlasnie co tu komentowac?
rollingpol -- 21.06.2008 - 04:10pozdrawiam