Rejterując z Salonu, nie miałem okazji się z Panią (choćby jedno biegunowo) zaprzyjaźnić. Pozwolę sobie od czasu do czasu, tutaj, złożyć Pani należne uszanowanie.
Z poważaniem…
Witam na blogu. To jak, ma Pan tę kamienicę/te kamienice (nie ukrywam, że ta druga opcja bardziej mi się podoba)? Czy też nie jest Pan kamienicznikiem (ta opcja w ogóle mi się nie podoba).
komentarze
Wielce Szanowna Pani Heleno!
Rejterując z Salonu, nie miałem okazji się z Panią (choćby jedno biegunowo) zaprzyjaźnić. Pozwolę sobie od czasu do czasu, tutaj, złożyć Pani należne uszanowanie.
Andrzej F. Kleina -- 30.01.2008 - 19:59Z poważaniem…
Panie Andrzeju,
Witam na blogu. To jak, ma Pan tę kamienicę/te kamienice (nie ukrywam, że ta druga opcja bardziej mi się podoba)? Czy też nie jest Pan kamienicznikiem (ta opcja w ogóle mi się nie podoba).
Pozdrawiam
Helena Trojańska-Parys -- 31.01.2008 - 20:27Helena