Ciasta na piwie były drzewiej niezwykle popularne w kuchni polskiej. Stosowano do nich przede wszystkim niefiltrowane pożywne piwa pszeniczne. Zawartość drożdży pomagała ciastu uzyskać wspaniałą pulchność, ale przede wszystkim dawała mu niepowtarzalny smak.
Do naszego piernika można użyć w zasadzie dowolnego piwa. Ja zdecydowałem się na portera (z Żywca bo u mnie na wsi nie uświadczysz innego :).
No to jedziemy. Potrzebne są:
3 szklanki mąki
2 yayka
1/2 kostki stopionego masła (lub margaryny)
1 szklanka piwa
1 szklanka miodu (spadziowy jest najlepszy!)
3 łyżeczki kakao
przyprawa do piernika (albo własna ulubiona kompozycja, ja daję anyż, kardamon, gałkę muszkatołową, cynamon, goździki i deczko świeżo mielonego pieprzu)
bakalie (co kto tam lubi)
orzechy
Wszystko ładnie mieszamy, do blachy i na 40-45 min. do pieca (200 st. C).
Rewelacyjne do gorzkiej wódki ziołowej np. 999 a nawet do Beherovki (nie ma to jak popijać piernik piernikiem :))
....
Hm, smakowite,
a u mnie już świąteczne ciasta sie skończyły,buu….
grześ -- 24.03.2008 - 18:43Kurde, a ten piernik, to kiedyś muszę zapodać jako propozycję, by na święta w domu go zrobić, albo i nie na święta.
to jest propozycja
w ogóle :)
“Dzieci, umyjcie rączki!”
Docent Stopczyk -- 24.03.2008 - 20:54Rysiek z Klanu
Dzisiaj robię,
niech to lepiej będzie dobre, bo nie lubię porażek w kuchni :>
>Pino
to się postaraj. mi zawsze dobry wychodzi…
“I don’t need to fight
Docent Stopczyk -- 29.10.2008 - 15:14To prove I’m right”
Właśnie powędrował
do piekarnika… a po wizycie na Ukrainie będzie czym popić :)
pozdrawiam
dopisane: Docencie, to jest pycha :))) dziękuję i zachęcam innych czytelników…
>Pino
Twoja zasługa… jakby wyszedł zakalec to bym napisał to samo ;) ...
“I don’t need to fight
Docent Stopczyk -- 29.10.2008 - 18:30To prove I’m right”