aż podbiję, zapomniałam o tym, a przecież to, plus ostatnio napisane Kansas – tworzy jedną całość.
I czyje teraz na wierzchu, gówniarzu po pięćdziesiątce?
(była to obelga z premedytacją i publiczna, się nie wyklucza, że podpadająca pod paragraf; nudzi mi się trochę, może spróbujesz po raz kolejny postraszyć mojego ojca sądem? to byłby cudownie wprost komiczny proces, ach)
Fajny tekst, dyskusja jeszcze lepsza,
aż podbiję, zapomniałam o tym, a przecież to, plus ostatnio napisane Kansas – tworzy jedną całość.
I czyje teraz na wierzchu, gówniarzu po pięćdziesiątce?
(była to obelga z premedytacją i publiczna, się nie wyklucza, że podpadająca pod paragraf; nudzi mi się trochę, może spróbujesz po raz kolejny postraszyć mojego ojca sądem? to byłby cudownie wprost komiczny proces, ach)
Pino -- 14.03.2012 - 11:00