jeśli pozwolisz, to sam się poprawię?
Rzeczywiście, właśnie sprawdziłem, to radosne i odważne dziewczę, które 10 kwietnia tak Ci zaimponowało, to nie Bambi a Bimbo!
Niby drobiazg, a wyprowadzić z równowagi może… wybacz.
A w ogóle – żeby pózniej nie było; doskonale Cię rozumiem; być jak Bimbo to już jest coś, bo Dania – to zupełnie inny świat… tam nawet bardzo pijanej załodze do głowy by nie przyszła myśł, żeby rozbić aeroplan z głową państwa w jakiejś bagiennej brzezinie…
Pino,
jeśli pozwolisz, to sam się poprawię?
Rzeczywiście, właśnie sprawdziłem, to radosne i odważne dziewczę, które 10 kwietnia tak Ci zaimponowało, to nie Bambi a Bimbo!
Niby drobiazg, a wyprowadzić z równowagi może… wybacz.
A w ogóle – żeby pózniej nie było; doskonale Cię rozumiem; być jak Bimbo to już jest coś, bo Dania – to zupełnie inny świat… tam nawet bardzo pijanej załodze do głowy by nie przyszła myśł, żeby rozbić aeroplan z głową państwa w jakiejś bagiennej brzezinie…
Siemka
yassa -- 06.03.2012 - 17:28