Tylko mi nie mów, że zawieszasz bloga, bo dorcia zrozumiała, więc pewnie zepsuł się przekaz :)
Byłam z mężczyzną ścisłym mojego życia na wykładzie pt. “nadejście cyborga” (sic), zorientowałam się w miernej jakości prelekcji po tym, że historyk w mojej osobie zrozumiał wszystkie słowa i zdania złożone. W związku z tym mi się podobało, zwłaszcza że puszczali jeszcze zabawne obrazki, natomiast pan fizyk i koleżanka z neurobiologii sifali później, że to było zbyt ogólne i niczego ciekawego się nie dowiedzieli :)
Hi hi
Tylko mi nie mów, że zawieszasz bloga, bo dorcia zrozumiała, więc pewnie zepsuł się przekaz :)
Byłam z mężczyzną ścisłym mojego życia na wykładzie pt. “nadejście cyborga” (sic), zorientowałam się w miernej jakości prelekcji po tym, że historyk w mojej osobie zrozumiał wszystkie słowa i zdania złożone. W związku z tym mi się podobało, zwłaszcza że puszczali jeszcze zabawne obrazki, natomiast pan fizyk i koleżanka z neurobiologii sifali później, że to było zbyt ogólne i niczego ciekawego się nie dowiedzieli :)
Pino -- 17.03.2010 - 10:44