W podstawówce,

W podstawówce,

jako istota aspołeczna, zaszywałam się na przerwach w bibliotece szkolnej… Układy z panią bibliotekarką miałam lepsze niż Ty. ;)

pozdrawiam

Edit: muszę Cię poprawić, bo mam mózg jak cyborg… Dokładnie rzecz biorąc, to leciało tak: “Nie śmiałem bez permisji – odparł krótko rotmistrz.” Nie wierzysz, sprawdź na półce :D


Moje wspomnienia z pierwszego rozczarowania By: alga (22 komentarzy) 12 styczeń, 2008 - 23:33