Jakieś rozwiązanie to jest, trzeba przyznać. :) Odrodzę się i dalej będę straszyć ludzkość, no chyba, że się odrodzę jako… hmmm… kotek!
Jakim następnym razem, skoro za chwilę zginę?
Jestem :)
Jakieś rozwiązanie to jest, trzeba przyznać. :)
Odrodzę się i dalej będę straszyć ludzkość, no chyba, że się odrodzę jako… hmmm… kotek!
Jakim następnym razem, skoro za chwilę zginę?
Gretchen -- 11.12.2009 - 14:39