Najlepsza metoda

Najlepsza metoda

to po prostu wyjechać na dłużej do obcego kraju. Mój włoski gwałtownie zwyżkował w Italii, angielski w Irlandii. Tam to nawet przeczytałam pół grubej knigi z biblioteczki naszej pani landlord.

Z niemieckim przeżyłam na Węgrzech chwilę chwały, kiedy wysłano mnie na negocjacje w sprawie zaboru paletek pingpongowych :) Ale to było dawno, teraz to umiem się przedstawić, zamówić frytki i spytać, gdzie jest sól.

Wszystkim polecam szkołę PROFI, MAW też może potwierdzić, że uczą zajebiście.

Tschuss


Jak się uczyć języka nie tylko niemieckiego-poradnika Grzesiowego częśc kolejna. By: tecumseh (24 komentarzy) 11 wrzesień, 2009 - 23:31