w sumie czasem sa takie sprawy, że warto się podpisać, choć wątpię , czy to coś daje, ale dać świadectwo.
A żeby było jasne, nie chodzi mi o te wszystkie listy, co ostatnio redakcje TXT i zaprzyjaźnionych portali promują, zresztą oni się w imieniu redakcji podpisują.
Ja najczęściej nawet nie wiem, o co chodzi, choć tu piszę:)
Znaczy te wszystkie petycje są mi głęboko obojętne, przynajmniej te dotychczasowe.
Autorze,
w sumie czasem sa takie sprawy, że warto się podpisać, choć wątpię , czy to coś daje, ale dać świadectwo.
A żeby było jasne, nie chodzi mi o te wszystkie listy, co ostatnio redakcje TXT i zaprzyjaźnionych portali promują, zresztą oni się w imieniu redakcji podpisują.
Ja najczęściej nawet nie wiem, o co chodzi, choć tu piszę:)
Znaczy te wszystkie petycje są mi głęboko obojętne, przynajmniej te dotychczasowe.
grześ -- 11.10.2009 - 13:49