myślę, że porównanie z Wałęsą nietrafne, Wałęsa był i symbolem i kims, kto realnie walczył.
Obama jest trochę symbolem jednak (dla wielu Amerykanów), ale to chyba za mało.
Szczególnie na najbardziej prestiżową nagrodę.
A co do aborcji się nie wypowiadam, bo to jednak związku z tematem nie ma.
Pozdrawiam serdecznie.
NJN,
myślę, że porównanie z Wałęsą nietrafne, Wałęsa był i symbolem i kims, kto realnie walczył.
Obama jest trochę symbolem jednak (dla wielu Amerykanów), ale to chyba za mało.
Szczególnie na najbardziej prestiżową nagrodę.
A co do aborcji się nie wypowiadam, bo to jednak związku z tematem nie ma.
Pozdrawiam serdecznie.
grześ -- 09.10.2009 - 13:41