Ale fakt, pod niektórymi tekstami wypada pomilczeć.
Ja w sumie spać powiniem iść już, ale coś napisąłbym, a nie mam sił ni weny na tekst.
Więc może mogę u ciebie pod tym jesiennym tekstem?
A co bym nie mógł:), najwyżej usuniesz jutro jak się dorwiesz do komputra.
Ale napiszę nie na temat twojego tekstu, bo jak już napisałem, nie umiem.
W ogóle to nie wiem, co ja pisać chcę.
Z imprezy wróciłem właśnie, jak zwykle w nastroju nie do końca dobrym, bo się zastanawiać na dswoim zyciem zacząłem, z innymi porównywać, rozmyślać, nad swym wyoutowaniem przemyśliwać.
I niedopasowaniem.
Acz oczywiście byłem jak to na imprezie wypada (a raczej spotkaniu i pogawędcę przy whisky, której nikt właściwie nie pił) w dobrym nastroju, pełen głupawych tekstów, wyluzowany itd
Acz pozory trochę to są w sumie.
No ale pośmiać się trza i dać okazję innym posmiać się z siebie, no bo klasowy błazen się znaleźć musi (bo to w sumie imprezka w gronie znajomych z liceum, z klasy).
Ogólnie dziwne to wszystko.
Chyba przez to, że mi alkoholu brak.
Wróciłem do domku, na TXT pustka, cisza, nuda i marazm, komentarzy zero prawie.
Czytam w S24 że Marek Edelman zmarł.
Ciekawe czy niektórzy wykorzystają te okazję by dowalić zmarłemu jak to mają w zwyczaju i sa frustrację okazać w necie.
Gre, komentować to nie jest dobre słowo,
ale brak mi innego.
Ale fakt, pod niektórymi tekstami wypada pomilczeć.
Ja w sumie spać powiniem iść już, ale coś napisąłbym, a nie mam sił ni weny na tekst.
Więc może mogę u ciebie pod tym jesiennym tekstem?
A co bym nie mógł:), najwyżej usuniesz jutro jak się dorwiesz do komputra.
Ale napiszę nie na temat twojego tekstu, bo jak już napisałem, nie umiem.
W ogóle to nie wiem, co ja pisać chcę.
Z imprezy wróciłem właśnie, jak zwykle w nastroju nie do końca dobrym, bo się zastanawiać na dswoim zyciem zacząłem, z innymi porównywać, rozmyślać, nad swym wyoutowaniem przemyśliwać.
I niedopasowaniem.
Acz oczywiście byłem jak to na imprezie wypada (a raczej spotkaniu i pogawędcę przy whisky, której nikt właściwie nie pił) w dobrym nastroju, pełen głupawych tekstów, wyluzowany itd
Acz pozory trochę to są w sumie.
No ale pośmiać się trza i dać okazję innym posmiać się z siebie, no bo klasowy błazen się znaleźć musi (bo to w sumie imprezka w gronie znajomych z liceum, z klasy).
Ogólnie dziwne to wszystko.
Chyba przez to, że mi alkoholu brak.
Wróciłem do domku, na TXT pustka, cisza, nuda i marazm, komentarzy zero prawie.
Czytam w S24 że Marek Edelman zmarł.
Ciekawe czy niektórzy wykorzystają te okazję by dowalić zmarłemu jak to mają w zwyczaju i sa frustrację okazać w necie.
Ogólnie smętno mi.
Jutro o 6 wstać muszę.
Kurde, dokształcać mi się zachciało.
Eh, gupiś Grześ i tyle…
Pozdrawiam nocnie i sorry za spamerkę:)
grześ -- 03.10.2009 - 00:31