to jest na takim samym poziomie jak gadanie o wstąpieniu do UE jako o “Anszlussie”
Dla mnie żenujące i tyle.
Słowo intelektualny znam i rozumiem, co nie zmienia nic w tym co piszę.
To nie jest dla mnie z atrudne,
to jest na takim samym poziomie jak gadanie o wstąpieniu do UE jako o “Anszlussie”
Dla mnie żenujące i tyle.
Słowo intelektualny znam i rozumiem, co nie zmienia nic w tym co piszę.
grześ -- 22.09.2009 - 20:38