upadek rodziny to jest wtedy jak tatuś zatłucze mamusię taboretem.
A tu się okazało, że wtedy jak córeczka zadzwoni po gliny, żeby tatusiowi przeszkodziły. I, że to jeszcze jest stalinizm.
Nie wiedziałe. Ale już wiem. Całe szczęście.
Ciekawe…
A ja myślałem, że...
upadek rodziny to jest wtedy jak tatuś zatłucze mamusię taboretem.
A tu się okazało, że wtedy jak córeczka zadzwoni po gliny, żeby tatusiowi przeszkodziły. I, że to jeszcze jest stalinizm.
Nie wiedziałe. Ale już wiem. Całe szczęście.
Ciekawe…
RafalB -- 10.08.2009 - 22:03