przeczytałem, więc kilka uwag.
Po pierwsze, dzięki:)
Po drugie zastrzeżenie, nie mam właściwie pojęcia o wacie, nie znam “Mojego wieku”, nie znam za bardzo wierszy ni innych rzeczy, ale tekst tak plastyczny i pieknie napisany, że aż mnie zmobilizowałes, by się czegoś więcej dowiedzieć.
Lepszy tekst niż ten o Iwaszkiewiczu.
A właśnie, mogę złożyć zamówienie?
Na tekst o Broniewskim, którego uwielbiam i o którym pisałem kiedyś.
Po kolejne, wiesz, marnujesz ty się pisząc o peło, PiS i pierdołach podobnych, pisz częsciej o kulturze cyz literaturze< ano i byś czasem coś tu wrzucił, a nie tak od wielkiego święta i dzwonu:)
A jeszcze jedno, właściwie to czemuś ty to nudne prawo wybrał, miast się literatura jakoś profesjonalnie/naukowo zająć, no?
Nie rozumiem.
Acz zazdroszczę umiejętności pisania, bo ja jako człowiek, który nie za bardzo umie pisać o tym, co czyta, czuję się upośledzony w tym względzie.
A żeby nie było że się do meritum nie odnoszę, ten nihilizm Watowski mnie zainspirował, jakoś ta postawa mi jest bliska:)
“Chciałem skończyć w rynsztoku – opowiadał Wat, by dodać, że przed 25 rokiem życia planował samobójstw”
W ogóle to kurd trza mi się wgrzyć w czytanie o literaturze międzywojnia i w ogóle o literaturze, bo braki mam straszne, no.
Wow:)
przeczytałem, więc kilka uwag.
Po pierwsze, dzięki:)
Po drugie zastrzeżenie, nie mam właściwie pojęcia o wacie, nie znam “Mojego wieku”, nie znam za bardzo wierszy ni innych rzeczy, ale tekst tak plastyczny i pieknie napisany, że aż mnie zmobilizowałes, by się czegoś więcej dowiedzieć.
Lepszy tekst niż ten o Iwaszkiewiczu.
A właśnie, mogę złożyć zamówienie?
Na tekst o Broniewskim, którego uwielbiam i o którym pisałem kiedyś.
Po kolejne, wiesz, marnujesz ty się pisząc o peło, PiS i pierdołach podobnych, pisz częsciej o kulturze cyz literaturze< ano i byś czasem coś tu wrzucił, a nie tak od wielkiego święta i dzwonu:)
A jeszcze jedno, właściwie to czemuś ty to nudne prawo wybrał, miast się literatura jakoś profesjonalnie/naukowo zająć, no?
Nie rozumiem.
Acz zazdroszczę umiejętności pisania, bo ja jako człowiek, który nie za bardzo umie pisać o tym, co czyta, czuję się upośledzony w tym względzie.
A żeby nie było że się do meritum nie odnoszę, ten nihilizm Watowski mnie zainspirował, jakoś ta postawa mi jest bliska:)
“Chciałem skończyć w rynsztoku – opowiadał Wat, by dodać, że przed 25 rokiem życia planował samobójstw”
W ogóle to kurd trza mi się wgrzyć w czytanie o literaturze międzywojnia i w ogóle o literaturze, bo braki mam straszne, no.
pzdr
grześ -- 21.07.2009 - 17:36