bo wie pan, my z Krakowa to se pijemy kiedy chcemy i na rowerach se jezdzimy kiedy chcemy, no to czasem wychodza polaczenia rozne
ale metrem to se za bardzo nie jezdzimy i chyba se nie pojezdzimy
a z tym kanarem to o sssochodzi? znaczy ze jak pana z Dziennikiem chyca to mandatu nie wlepiaja czy jak?
re: Czy tylko katarynkowa afera?
bo wie pan, my z Krakowa to se pijemy kiedy chcemy i na rowerach se jezdzimy kiedy chcemy, no to czasem wychodza polaczenia rozne
gatorinho -- 26.05.2009 - 20:21ale metrem to se za bardzo nie jezdzimy i chyba se nie pojezdzimy
a z tym kanarem to o sssochodzi? znaczy ze jak pana z Dziennikiem chyca to mandatu nie wlepiaja czy jak?