tylko z drugiej strony, może, fakt, nie ma się co dziwić, ale akcja “Dziennika’ budzi niesmak, zażenowanie i wkurza strasznie ta ich świętoszkowata, sliska obłuda i to całe udawanie w tej sprawie.
Więc większość blogerów jakos chciała te swoje emocje wypowiedzieć czy zdanie, nawet ci co przecież nigdy jakos Kataryny nie cyztali zbytnio ani w jej fanklubie nie byli.
Inna sprawa, że tej pozy męczeńskiej to ja nie trawię u polskich prawicowych blogerów co poniektórych.
Tyle że to nie zmienia faktu, że w sumie z przyjemnością metody “Dziennika” skrytykowałem.
Sergiuszu,
tylko z drugiej strony, może, fakt, nie ma się co dziwić, ale akcja “Dziennika’ budzi niesmak, zażenowanie i wkurza strasznie ta ich świętoszkowata, sliska obłuda i to całe udawanie w tej sprawie.
Więc większość blogerów jakos chciała te swoje emocje wypowiedzieć czy zdanie, nawet ci co przecież nigdy jakos Kataryny nie cyztali zbytnio ani w jej fanklubie nie byli.
Inna sprawa, że tej pozy męczeńskiej to ja nie trawię u polskich prawicowych blogerów co poniektórych.
Tyle że to nie zmienia faktu, że w sumie z przyjemnością metody “Dziennika” skrytykowałem.
pzdr
grześ -- 24.05.2009 - 13:19