no to wypadałoby przeprosić.:)
Ale jeszcze się wstrzymam, bo strasznie jestem ciekaw jakie to sentencje o Jacku Jareckim krążą po korytarzach pionowych i poziomych, wśród ludu wybranego z Czerskiej.
Czekam więc na pozew, bo Wojtek, by wygrać, zmuszony będzie zasilić materiał dowodowy agorowymi złotymi myślami.
Ja, w każdym razie, już wnioskuję o powołanie na świadka, prof. Bralczyka, który(o ile dobrze pamiętam) na łamach właśnie Gazety, wyjaśniał na czym polega nieporadność językowa, opierając się m.in. na przykładzie manierycznego przypisywania czemuś przysłowiowości. Choć z żadnym przysłowiem, się to coś, się nie wiąże.
Panie Jacku,
no to wypadałoby przeprosić.:)
Ale jeszcze się wstrzymam, bo strasznie jestem ciekaw jakie to sentencje o Jacku Jareckim krążą po korytarzach pionowych i poziomych, wśród ludu wybranego z Czerskiej.
Czekam więc na pozew, bo Wojtek, by wygrać, zmuszony będzie zasilić materiał dowodowy agorowymi złotymi myślami.
Ja, w każdym razie, już wnioskuję o powołanie na świadka, prof. Bralczyka, który(o ile dobrze pamiętam) na łamach właśnie Gazety, wyjaśniał na czym polega nieporadność językowa, opierając się m.in. na przykładzie manierycznego przypisywania czemuś przysłowiowości. Choć z żadnym przysłowiem, się to coś, się nie wiąże.
Pozdrawki
yassa -- 04.04.2009 - 20:46