bardziej otwarty język. Na pasówkę to oprócz paru weteranów z Czerniakowa, i to czytających Grzesiuka, nikt nie zrozumie.
Bo i po co rozumić?
Proponuję
bardziej otwarty język.
Na pasówkę to oprócz paru weteranów z Czerniakowa, i to czytających Grzesiuka, nikt nie zrozumie.
Bo i po co rozumić?
Igła -- 04.04.2009 - 15:26